Tytani z Wall Street uruchamiają giełdę kryptowalut

Marcin Woźniak14 września, 2022

Nowa giełda kryptowalut stworzona przez największych graczy z Wall Street ma ambitne plany drastycznego obniżenia kwot, jakie traderzy płacą za kupno i sprzedaż cyfrowych aktywów.

Początkowo skupi się na “garstce” tokenów, w tym na bitcoinie (BTC), co do których prawnicy są pewni, że nie są papierami wartościowymi, dzięki czemu uniknie dramatu regulacyjnego, który wciąż rozgrywa się w Waszyngtonie. Wczorajsze dane na temat wskaźnika cen konsumpcyjnych okazały się lepsze od oczekiwań o 0,2% i zbiły rynki z tropu.

Rynek obstawiał 8,1%, ale rzeczywisty wynik wyniósł 8,3%. Sytuacja makroekonomiczna jest dziś niestabilna i nie różni się od tej, która była wczoraj, dwa dni temu czy dwa miesiące temu. Nie przeszkadza to jednak ludziom w wpadaniu w panikę przy najmniejszej zmianie jakichkolwiek danych. O raporcie CPI zapomnimy już za dzień.

Dlaczego? Ponieważ cała uwaga będzie teraz zwrócona na zaplanowaną na przyszły tydzień podwyżkę stóp, oczekiwania na podwyżkę o 75 pb wynoszą już +80%. Mówiąc o kryptowalutach… wczoraj mieliśmy jedno z największych ogłoszeń roku, które zostało całkowicie przyćmione przez 0,2% różnicę we wskaźniku cen konsumpcyjnych.

Wszystko się właśnie zmieniło w przestrzeni kryptowalut. Nowa giełda została uruchomiona specjalnie po to, by zdobyć serca i umysły Wall Street, regulatorów, bankierów i instytucji. EDX Markets to giełda cyfrowych aktywów, która jest dziełem najwybitniejszych członków Wall Street, maklerów-dealerów, animatorów rynku globalnego i firm venture capital.

Kto za tym stoi? Charles Schwab, Citadel Securities, Fidelity Digital Assets, Paradigm, Sequoia Capital i Virtu Financial. Konsorcjum finansowe, w skład którego wchodzą gigant handlu elektronicznego Citadel Securities oraz domy maklerskie Fidelity Investments i Charles Schwab Corp. ogłosiło we wtorek plany uruchomienia nowej giełdy kryptowalut. Uczestnik giełdy będzie w pełni odpowiedzialny za całą infrastrukturę i rozbudowę techniczną. Ta wymiana nie przypomina niczego, co kiedykolwiek widzieliśmy. Jest to nietradycyjna giełda zbudowana przez tradycyjnych finansistów.

Oto komentarz zarządu EDXM: “Kryptowaluty to klasa aktywów o wartości 1 biliona dolarów, w której uczestniczy ponad 300 milionów osób, a kolejne miliony zgłaszają zapotrzebowanie. Uwolnienie tego popytu wymaga platformy, która może zaspokoić potrzeby zarówno inwestorów detalicznych, jak i instytucjonalnych, przy zachowaniu wysokich standardów zgodności i bezpieczeństwa. Dzięki infrastrukturze cyfrowej wspieranej przez MEMX, która usuwa bariery technologiczne i organizacyjne, EDXM będzie bezpiecznym punktem wejścia do kryptowalut i posłuży jako preferowana giełda do handlu aktywami cyfrowymi na platformie opracowanej dla wiodących instytucji finansowych i przez nie wykorzystywanej.”

Możliwości tej współpracy są nieograniczone, ponieważ łączy ona największych graczy na Wall Street, w inwestowaniu detalicznym i w kryptowalutach. Chcemy, aby powstał ETF Bitcoin.

Ta grupa firm prawdopodobnie może pomóc w realizacji tego celu. Chcemy bardziej wiarygodnej wyceny aktywów, odkrywania cen, większej płynności i większej efektywności rynku. To już się dzieje. Chcemy handlować w bezpiecznym środowisku, bez obaw, że nie spełnimy wymogów przepisów. Tak powinno być w przypadku tej platformy. Możliwości i korzyści są nieograniczone.

Spójrzmy na aktywa, którymi zarządzają te firmy. Fidelity – 3,7 biliona dolarów. Charles Schwab – 7,3 biliona dolarów. Citadel – 50 miliardów dolarów. Sequoia Capital – 85 mld USD. Każdy z tych wielkich graczy ma teraz bezpośrednią motywację pieniężną, by kierować klientów do kryptowalut, i może to robić pewnie i z precedensem prawnym. To zajmie trochę czasu i nie jest to w żadnym wypadku magiczna różdżka.

Ludzie nadal muszą wierzyć w kryptowaluty i masowo je kupować, co jest wyzwaniem na obecnym rynku. Niemniej jednak niewielki procent tych aktywów trafi na giełdę, co jest ogromną korzyścią dla rodzącej się branży. Strażnicy władzy z Wall Street połączyli siły i będą bezpośrednio konkurować z BlackRock i Coinbase.

Ta wiadomość nie poruszyła nikogo, co jest zaskakujące. Podobne ogłoszenie kilka lat temu spowodowałoby wielomiesięczne skoki na rynkach kryptowalut. To pokazuje, że dojrzeliśmy. A także, że wciąż podlegamy kaprysom otoczenia makro, które zmieni się w momencie, gdy ludzie znów staną się byczo nastawieni. Powiedzenie, że “rynki niedźwiedzi są po to, żeby budować”, nie mogłoby być bardziej prawdziwe. To wszystko się dzieje.

Author: Marcin Woźniak

W 2018 roku Marcin po raz pierwszy zetknął się z technologią blockchain i Bitcoinem, co natychmiast wzbudziło jego zainteresowanie. Posiada głęboką pasję do innowacji technologicznych i trwającej cyfryzacji sektora finansowego. Marcin z niecierpliwością oczekuje na globalny, transformacyjny wpływ technologii blockchain i z entuzjazmem przyczynia się do tego rewolucyjnego ruchu.